wtorek, 22 lutego 2011
Podstawa: to człowiek jest przywódcą!
Oczywistym jest, że człowiek nie znając psiej natury popełnia wiele błędów w kontaktach z jamnikiem. Oto prosty przykład; ludzie uważają, że pies, który obgryza kość warczy na wszystkich, którzy się do niego zbliżą. To błąd. Jasne, że pies będzie bronił swojego pożywienia przed osobnikami ze stada (a tak traktuje człowieka), jednak osobnikom o wyższej randze powinien oddać nawet najbardziej smakowity kąsek. Może przy tym pomrukiwać, ale w żadnym wypadku nie wolno mu zaatakować. Usprawiedliwienie psa, że broni swojej własności jest absolutnie nieakceptowalne. Jest to wstęp do własnej degradacji w stadzie i sygnał dla jamnika, że w niedługim czasie będzie mógł pozwolić sobie na więcej. Może dojść także do zamieszania, ponieważ w innych sytuacjach właściciel jest ostry w innych pozwala psu na więcej – jamnik nie będzie rozumiał, dlaczego jego pan zachowuje się tak nietypowo. To może obalić z góry kolejne próby treningu, gdyż właściciel może stracić na wartości w oczach swojego pupila. Reasumując, najbardziej naturalnym dla jamnika zachowanie, będzie to, że jego pan zabierze mu albo inny przysmak i zje go. Oczywiście nie będziemy tego robić. Wystarczy ów smakołyk zabrać i za chwilę oddać. Nie należy czynić takiej próby za każdym razem. Przywódca stada nie zabiera każdego kąska w swoim stadzie. Wystarczy, że pies będzie miał świadomość, że to człowiek ma pierwszeństwo do kości. Będzie to znakomity sposób na późniejsze pozbycie się u psa pomysłu na wyciąganie jedzenia z torby z zakupami;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz